poniedziałek, 25 lipca 2011

punkt zero

jest podły czas. kiepsko się czuję. wszystko traci smak i sens.
głupota ma się dobrze. zbiorowa tym bardziej.
nie ma mądrych, skromnych, ludzi. nie ma cichych, spokojnych użytkowników internetu. są za to sami uzależnieni nieudacznicy, którzy jak politycy wszelkich barw swoje braki (nie tylko w mowie i piśmie) pokrywają potokiem obrazków, urli, lajków.

a świat - i ty - kurczy się do punktu zero.

3 komentarze:

  1. podly czas ... a jednak cichy jest brak ciszy :-) zycze rozowych okularow. zmiany nie nastepuja obok, tylko my sie zmieniamy na zgrzednych, albo szalowych. ja naleze do marudnych - mysle ;-( a ty? no przeciez juz to wiem ...

    OdpowiedzUsuń
  2. jam tylko malkontent do entej potęgi.

    tu tylko słowotokuję i takietamtuję.;)

    kiepsko mi idzie. i dobrze. tak ma być.

    pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń