poniedziałek, 7 listopada 2011

NAPRZECIW

NAPRZECIW

nie ma nic prostszego jak w taką pogodę napisać wiersz
jest szarówka mglisto czyli ponuro
kolejny kieliszek po kolejnej szklanicy czystej białej wódki
osamotnione kostki lodu topnieją
a ja wpatrzony w krągłości coraz bardziej krągłe
sięgam po serwetki i zaczynam
pisać
                ponury wieczór --
                nie tylko za oknami
                mgła deszcz i ciemność

tylko w taką pogodę
tylko w takim miejscu
tylko takie krąglości naprzeciw
pozwalają napełnić kolejną szklanicę
z kostkami lodu by świeżo zapisaną serwetkę
zamienić w kulkę i trafić nią w
popielniczkę

piątek, 4 listopada 2011

larum

nie lubię tłumu. łatwo się nim manipuluje.
dlatego z wielkim zadziwieniem obserwuję grupowy pęd za jakimiś społecznościowoportalowymi pomysłami. a to dzień seksu, a to POpieramy tego jedynie słusznego. a to PiSzemy z radością o rychłym upadku jedynego prawdziwego komucha w RP.
a... że po nim będzie jeszcze większy hitlerek przy sterach to już nikogo nie obchodzi.
teraz larum nad losem księdza redaktora.
już nawet wrona przestała się źle kojarzyć i halloween.