poniedziałek, 29 sierpnia 2011

I nic się nie zmieniło

* * *

I nic się nie zmieniło

od kiedy dzwon
moją godzinę
oznajmił

a ja ciągle
piszę
całkowicie głuchy

na czas
i ostracyzm wokół
gwiazdy dawida

łopoczącej
na wietrze jak
malowany ptak

przerażony krzyżem

sobota, 27 sierpnia 2011

trzeba się gryźć

chciałem dziś napisać o dyskrecji.
ten termin, jak wiele innych podobnie dla mnie istotnych,
już chyba "nie ma racji bytu". trzeba się gryźć do bólu w język.
lub w klawiaturę. zanim się cokolwiek (choćby tu na blogu) opublikuje.

a upał daje popalić!

czwartek, 25 sierpnia 2011

BURZA

a kiedy zabrakło oddechu
szyba zatańczyła naga
zaperliło się czoło
brzozą wiatr szarpnął
    puls na chwilę zamarł
    puls na chwilę zamarł
    puls na chwilę zamarł
wtedy w sąsiednim niebie
włączył się obraz
glos jakiś się rozdarł
świerk oczy wybałuszył
    bogowie się kłócą
    bogowie się kłócą
    bogowie się kłócą
bluszcz spadł ze ściany
fikus spurpurowiał
zjarzębiniał świat
i zgasło światło

wtorek, 23 sierpnia 2011

celebrytanty

by być czytanym/oglądanym/słuchanym wystarczy zwyczajnie iść z ludem
lub w skrajnie przeciwnym kierunku.
tak czynią nie tylko media/politycy/celebrytanty. i nie zależy to ani od wykształcenia, koloru skóry, wyznania, płci.
ot puszczony bączek musi się pokręcić i/lub narobić smrodu.
o to chodzi w rozważaniach. nie tylko przy hm, hm... kominku.

niedziela, 21 sierpnia 2011

starość jest gorzka

* * *

starość jest gorzka
kiedy przedwcześnie
prawdziwie kocha

śmierć co z oczu
wygląda
i nic już nie można

piątek, 19 sierpnia 2011

i co? i nic!

chcę napisać coś równie durnego jak 95% użytkowników
wszelakich portali społecznościowych. ale nie potrafię...
mam poważne problemy egzystencjalne.
i co? i nic!

środa, 17 sierpnia 2011

no no

* * *

no no

biodrami nie kuś
tak ostro
nie kołuj źrenicą

one i tak opadną
faza plateau
liście za oknem

no no

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

z prądem

jednak popłynę z prądem. pod - nie mam już siły.
zmuszony jestem szukać sponsora/ów.
kiedyś byli mecenasi. też nieuczciwi. ale...

ewentualnych poważnych sponsorów/sponsorki proszę
o wsparcie. waluta wymienialna mile widziana.
i duża jej ilość.

P.S.
potrafię się odwdzięczyć.

sobota, 13 sierpnia 2011

chłodny sex

* * *

chłodny sex
już żadnych
złudzeń

tylko biodra
dalej okrągłe
bez słów

i jakiś wiersz
zamiast

środa, 10 sierpnia 2011

blondynki

nie lubię przymusów. wyjątkiem są te brydżowe.
a tu trzeba przygotować się na fale. przemocy też.
teraz jest chłodno. czarne chmury walczą z błękitem,
doniczki z przeciągiem a rządy z wiatrakami.

frank rośnie, londyn płonie, indeksy spadają.
tylko blondynki obojga płci mają się dobrze.

sobota, 6 sierpnia 2011

TWARZ ALTER EGO

mój podmiot liryczny miewa
twarz alter ego
czasami zmienia płeć i wiek
wtedy rodzi córkę lub syna
bywa że dziwi go in vitro

bywa też długonogą rozkołysaną
brunetką na wysokich szpilkach
która uwielbia w sobie femme fatale
i z przyjemnością zabija
wzrokiem lub dosłownie

każdego pewnego siebie bubka
z wyeksponowaną kluczykami luxfurą
przeopaloną takąż muskulaturą
a także z wykutymi na pamięć
popisami erudycji elokwencji elegancji

teraz mój bohater liryczny
przechodzi samego siebie
siedzi przed monitorem
i zadziwia się zawstydza
że znowu po latach płodzi wiersz

piątek, 5 sierpnia 2011

Dodaj

nie wiem czy dobrze czynię ale od jakiegoś czasu obserwuję portale facebook i google+. na inne tego typu zabawy nie mam ani czasu ani ochoty. i coraz większe ogarnia mnie zdumienie nachalnością, wręcz gwałtem, by użytkownik dodał do znajomych (fb), kręgów (G+) przypadkowe, losowo dobrane, "osoby".
co taki rekordzista, który klika i klika w "Dodaj znajomego" lub w "Dodaj do kręgów" osiąga?

kto odpowie? ty? ty?
a może specjaliści od domów z drzwiami bez klamek.

środa, 3 sierpnia 2011

takie proste

no i stało się. nie potrafię sklecić jednego zdania. a przecież to takie proste. wystarczy napisać coś o polityce. ale czy ktoś wie co oznacza to słowo.