sobota, 6 sierpnia 2011

TWARZ ALTER EGO

mój podmiot liryczny miewa
twarz alter ego
czasami zmienia płeć i wiek
wtedy rodzi córkę lub syna
bywa że dziwi go in vitro

bywa też długonogą rozkołysaną
brunetką na wysokich szpilkach
która uwielbia w sobie femme fatale
i z przyjemnością zabija
wzrokiem lub dosłownie

każdego pewnego siebie bubka
z wyeksponowaną kluczykami luxfurą
przeopaloną takąż muskulaturą
a także z wykutymi na pamięć
popisami erudycji elokwencji elegancji

teraz mój bohater liryczny
przechodzi samego siebie
siedzi przed monitorem
i zadziwia się zawstydza
że znowu po latach płodzi wiersz

10 komentarzy:

  1. podoba mi się. ;) podpisano: długonoga brunetka.

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawie przedstawione oblicze człowieka :) ja też nieraz tak mam :) Pozdrawiam Panie Jerzy .
    Izolda.

    OdpowiedzUsuń
  3. i badz dobry dla swojego dzieciaka, bo piekny jest ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. O żesz, kurza melodia ;-) Hmm, poród chyba nie był nazbyt ciężki? Dziś tyle środków na uśmierzenie bólu jest... ;-) Żartuje oczywiście ;)To genialne... możesz być podmiotem lirycznym... możesz być każdym/ą... wszystkim, światem, wszechświatem... w wierszu, na chwilę... ale za to takie chwile najznamienitsze... Świetny kawałek, składasz siebie chyba...

    Będę teraz obserwować, kto ciekawsze wiersze pisze... Ty czy Fred... ;-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Izoldo,
    tu, w Sieci, jesteśmy per ty. ;)
    też pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bożeno,
    pąsy mnie pokryły. ;)

    Fred to przeszłość. choć kto wie...?

    OdpowiedzUsuń
  7. Spąsowiałeś;-)))) To ładny kolorek...

    OdpowiedzUsuń
  8. tak. taki wstydliwy...
    że inne "sytuacje" pominę. ;)

    OdpowiedzUsuń