sobota, 27 sierpnia 2011

trzeba się gryźć

chciałem dziś napisać o dyskrecji.
ten termin, jak wiele innych podobnie dla mnie istotnych,
już chyba "nie ma racji bytu". trzeba się gryźć do bólu w język.
lub w klawiaturę. zanim się cokolwiek (choćby tu na blogu) opublikuje.

a upał daje popalić!

5 komentarzy:

  1. Dyskrecja, ładne imię dla kobiety:))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Co zrobić skoro paluszki same po klawiaturze latają...

    OdpowiedzUsuń
  3. Elu,
    imię może i ładne. ale mało kobiece. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bożeno,
    widziałem Twój wpisek. :)

    odpowiadam: a niby o co? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Andrzeju,
    trzeba je okiełznać. ;)

    OdpowiedzUsuń