piątek, 4 listopada 2011

larum

nie lubię tłumu. łatwo się nim manipuluje.
dlatego z wielkim zadziwieniem obserwuję grupowy pęd za jakimiś społecznościowoportalowymi pomysłami. a to dzień seksu, a to POpieramy tego jedynie słusznego. a to PiSzemy z radością o rychłym upadku jedynego prawdziwego komucha w RP.
a... że po nim będzie jeszcze większy hitlerek przy sterach to już nikogo nie obchodzi.
teraz larum nad losem księdza redaktora.
już nawet wrona przestała się źle kojarzyć i halloween.

4 komentarze:

  1. tlum kojarzy mi sie z oceanem...a ja nie potrafie plywac ;-(
    ps. klopoty sie zmniejszyly?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu,
    są tacy którym się wszystko z d... kojarzy. ;)

    ad ps. rozkwitają, niestety.

    pozdrawiam i dziękuję za wpisik.

    OdpowiedzUsuń
  3. potraktuj je z podniesionym nosem...nie mozesz ich zignorowac ?

    OdpowiedzUsuń
  4. na razie chowam głowę w swoich ramionach.
    nos też.

    nie da się. są zbyt materialne.

    serdeczności ślę! :)

    OdpowiedzUsuń