wtorek, 6 września 2011

z nosami na słońcu

blogowanie to raj dla wszelakiej maści grafo-foto-linko-manów.
niektórzy, ci z nosami na słońcu, nazywają siebie blogersami.
ach! jak to poważnie brzmi. ach! jak głośno szeleszczą banknoty.
kiedyś były srebrniki. a dziś lans ponad wszystko.

6 komentarzy:

  1. ja np. kocham slonce, bez wzajemnosci, ale kogo to obchodzi. a wiersz gdzie ? a moze to jest wiersz ? pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. tu, wiersze nie mają ozdobników linkowych.
    dziękuję za wpisik.

    gorąco pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ze niby jak, czy ty mi dokuczasz. wiem, moj blog tez taki byle jaki. ale tam moge sobie byc i to lubie. nie musze myslec kto i dlaczego. a czy powinnam itd... taki kawalek mnie, ani dobry ani zly. bez znaczenia ;-(

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu! olaboga!

    a uśmiech/śmiech z siebie! gdzie? ;)

    no!

    :) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń