sobota, 18 czerwca 2011

pierwsze koty za płoty

pierwsze koty za płoty czyli świadome wyjście w świat i zabawienie się własną próżnością, tupetem, nieumiejętnością pisania w miarę składnych zdań i brakiem smaku. no to! raz kozie śmierć!
każde słowa pogardy czy uwielbienia są przeze mnie mile widziane...

4 komentarze:

  1. proszę bardzo: słowa uwielbienia:)


    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Agnieszko, tak trzymaj! ;)

    dzięki i pozdrowienia! :)

    Jerz

    OdpowiedzUsuń
  3. Do kogo, jak nie do Ciebie, kierować mamy te słowa uwielbienia, no do kogo... także przyjmij je także ode mnie Jerzyku ;)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Martynko, ach! jak się cieszę!
    to dopiero początek. taką mam nadzieję. ;)

    ciepło odpozdrawiam. :)
    Jerz

    OdpowiedzUsuń