dziś nie będzie wiersza
komputer mi padł
na kolana
i rozryczał się
jak dziecko
grub zaniemówił
na dłuższą chwilę
rozgrzane płytki
kręciły się i kręciły
aż new xubuntu
i old windows
usiadły obok siebie
bez wilka w oku
a pendrive roześmiał się
na cały pokój
komputer wstał obudzony
i grub i modem i wiersz
którego dziś miało nie być
cud komputerowy?;-)))
OdpowiedzUsuńnie!
OdpowiedzUsuńcoś bardziej materialnego. ;)
poezja i bol, a jednak naleza do siebie. utrata compa moze byc bolesna :-)
OdpowiedzUsuń@brakciszy
OdpowiedzUsuńmasz jakieś imię? ;)
będzie łatwiej e-rozmawiać...
dzięki za koment.
pozdrawiam. :)
moj drogi musialam sie okreslic, podac bloga, zalozyc konto na google, wszystko, aby sobie tu pobyc. a teraz imie ? pomysle chwilke...
OdpowiedzUsuń@brakciszy
OdpowiedzUsuńnie bój się. na tym poprzestanę.
chyba, że, moja droga, sama zechcesz zrobić striptease... ;)
katarzyna
OdpowiedzUsuńKatarzyno, witaj! :)
OdpowiedzUsuńmocno pozdrawiam! :)