jako dziecko lubilam spotkania rodzinne, wieczorne przy grobach...tysiace swiatelek...smierc byla abstrakcja...
Kasiu, dobry temat na prozę.pozdrawiam (listopadowo) :)
jako dziecko lubilam spotkania rodzinne, wieczorne przy grobach...tysiace swiatelek...smierc byla abstrakcja...
OdpowiedzUsuńKasiu, dobry temat na prozę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam (listopadowo) :)