kasia
ocalił cię cud
błękitnooka
w moich dłoniach
wyczułaś dom
gdy przyszła na nas
bez pytań pora
ona przy furtce
znieruchomiała
żegnając ciebie
zastygły jej oczy
i wtedy na moment
otworzył się świat
łąki lasy mosty
pola
a dziś moja mała
złotooka
znowu zasnęłaś...
w moich twardych
zmęczonych dłoniach
jakby dalej
nad nami
czuwały tamte
ufne oczy
...
OdpowiedzUsuń?
OdpowiedzUsuńpo wpisie "już stracił twarz" mialam zlosci :-))))) juz taka ze mnie zwariowana osoba, ciesze sie , ze rozmawiamy :-))))
OdpowiedzUsuń